Czekamy na debiut funduszu ETF na indeks WIG20

Już bardzo długo czekamy na ten instrument finansowy. ETF (Exchange Traded Fund) jest funduszem indeksowym o charakterze otwartym czyli dostępnym dla każdego (notowane do tej pory na Giełdzie Papierów Wartościowych fundusze są typu zamkniętego tzw. FIZ). Cechuje go możliwość łatwego nabywania i umarzania jednostek. Z założenia ma być prosty i przejrzysty: Easy to use, Transparent, Flexible. Płynność również nie może sprawiać problemu - łatwo nabyć i łatwo zbyć tytuły uczestnictwa funduszu.

Tytuł uczestnictwa funduszu ETF jest taką akcją na indeks – jest produktem tzw. rynku kasowego tak jak akcje. I nie jest instrumentem pochodnym jak kontrakty terminowe.

Wkrótce będzie notowany pierwszy polski ETF na indeks WIG20. Wartość tytułu uczestnictwa (jednostki) będzie wynosiła 1/10 wartości indeksu WIG20. Fundusz będzie zarządzany pasywnie. Ma odwzorowywać zachowanie indeksu WIG20 ale niekoniecznie musi dokładnie odwzorowywać skład indeksu.

ETF a  Fundusz Inwestycyjny

W przeciwieństwie do zwykłego funduszu – opłaty za zarządzanie są niższe (np. 0,5% a nie  4%), jednostki można kupić i sprzedać natychmiast, a nie po cenie zamknięcia ustalonej kilka dni później. Nie ma również specjalnych opłat za wejście i wyjście. Znany jest też codziennie skład portfela funduszu. W przypadku zwykłego funduszu skład może być podany np. raz na pół roku. A co ciekawe - wystarczy już posiadanie tylko jednej jednostki. Zwykły fundusz może żądać wpłaty określonej minimalnej kwoty lub uzależnić prowizję od tego czy wpłaty będą następowały regularnie.

Wiele towarzystw funduszy inwestycyjnych mimo pobierania wysokich prowizji za zarządzanie nie potrafi wypracować dla swoich klientów wyższej stopy zwrotu niż indeks, który zwykle jest benchmarkiem czyli odniesieniem dla takiego funduszu. Szacuje się że na rynkach rozwiniętych w kierunku których podąża i nasz rynek większość funduszy przegrywa z benchmarkami co powoduje tak dużę zainteresowanie tanimi, bo zarządzananymi pasywnie funduszami ETF.

Oczywiście kupując bądź sprzedając tytuły uczestnictwa ETF notowane na GPW będzie trzeba uiścić prowizję należną z tego tytułu. Powinny one wynosić tyle ile prowizje z tytułu zakupu czy sprzedaży akcji a te nie są wielkie i uzależnione są często od obrotu na rachunku klienta – mniej płaci się jeśli nasz obrót za ostatni miesiąc lub trzy miesiące kalendarzowe przekracza odpowiedni próg wartości. Prowizja przy zleceniach składanych przez Internet jest z reguły mniejsza niż 0,4%.

Inną bardzo ważną cechą jest wypłata skumulowanej dywidendy, jeśli oczywiście spółki z WIG20, które ETF ma w portfelu wypłacają taką. Tak więc możemy uczestniczyć proporcjonalnie w podziale zysków spółek za poprzedni rok finansowy jeśli spółki będą dzielić się zyskiem z akcjonariuszami.

ETF a kontrakty terminowe

W przeciwieństwie do kontraktów terminowych nie ma tu dźwigni finansowej (czyli nie ma 10 razy większego zysku, ale też 10 razy większej straty przy dźwigni wynoszącej 10x). Nie wymaga też żadnego depozytu.

Co zrobić, żeby nabyć tytuły uczestnictwa w pierwszym polskim ETFie na indeks WIG20?

To proste. Musimy założyć rachunek inwestycyjny w jednym z wybranych Domów Maklerskich. Koszty nie są wielkie, bo opłata roczna za prowadzenie rachunku wynosi zwykle poniżej 60 złotych, a założenie rachunku jest darmowe.

 

Oczywiście istnieje różnica między kursem zakupu a sprzedaży, która to stanowi tzw. spread jednak ma być on bardzo wąski. Poza tym płynność ma być gwarantowana na odpowiednim poziomie przez dwie firmy, które będą pełnić rolę animatorów. Wartość ETFu na WIG20 ma być aktualizowana co 15 sekund. Może zdarzyć się tak zwany tracking error czyli błąd wynikający ze śledzenia zmian indeksu WIG20 ale praktyka zachowania ETFów na innych rynkach pokazuje, że jest on praktycznie niezauważalny. ETF na WIG20 ma zostać wprowadzony przed wakacjami lub tuż po nich i na pewno będzie stanowił ciekawą alternatywę dla krajowych inwestorów. Ciekaw jestem ilu z Was drodzy czytelnicy zainteresuje się tym instrumentem. Jako ciekawostkę podam, że po debiucie pierwszego polskiego ETFu pojawią się nowe a wśród nich ETF pozwalający zarabiać na spadkach indeksu WIG20.

 

Odpowiedzi

ETF

Ma być na giełdzie od września. Zobaczymy... lobby funduszy inwestycyjnych pewnie stara się jak może, aby start zablokować, albo maksymalnie opóźnić. A może te fundusze, które mają najgorsze wyniki same będą kupować jednostki ETF ?