Znieśmy licencje zawodowe dla pośredników nieruchomości

To, że licencje zawodowe ograniczają dostęp do wielu zawodów wiadomo nie od dziś. Wprowadzono je jednak wzorem innych Państw czym tak naprawdę zrobiono przysługę korporacjom zawodowym, a nie klientom.

Teraz z kolej myśli się nad tym aby ułatwić życie obywatelom tego kraju przez zniesienie licencji obowiązujących w wielu zawodach przez co dostęp do wykonywania zawodu byłby szerszy i w konsekwencji cena za usługę niższa.


 

Znów rozpętała się burza wokół licencji pośredników nieruchomości. Od dawna wiadomo, że dostęp do zawodu jest utrudniony przez wysokie koszty, które towarzyszą procesowi zdobywania uprawnień. Szacuje się nawet ten koszt na ponad 20 tysięcy złotych. W związku z tym i powszechnymi patologiami w obrocie nieruchomościami polegającymi na fikcyjnym zatrudnianiu licencjonowanych pośredników w wielu biurach Ministerstwo Gospodarki podjęło próbę zniesienia obowiązku posiadania licencji.

Dlaczego takie a nie inne posunięcie? Zbadano rynek i wyszło na jaw, że tylko 30% wszystkich transakcji dokonywana jest przez pośredników z licencją zawodową. Kto najbardziej protestuje? Sami zainteresowani czyli pośrednicy. Jak zwykle w takim przypadku podnosi się element odpowiednio wysokich kwalifikacji i szkód, które klientom mogą wyrządzić niedouczeni pośrednicy bez licencji. Tak bywa przy każdej próbie poszerzenia dostępu do wykonywania zawodu. Najciekawsze jest, że sami przedstawiciele tej profesji wystawiają sobie świadectwo braku odpowiedniej wiedzy. Dziwi i wywołuje uśmiech wypowiedź Pani profesor Dziworskiej kierującej Katedrą Inwestycji Uniwersytetu Gdańskiego, którą zacytowała Gazeta Prawna. Cytowana Pani minęła się z prawdą, dokonała skrótu myślowego i nieudanie porównała licencje pośredników nieruchomości do licencji doradców finansowych, co do zniesienia których nikt nie zgłasza propozycji. Charakterystycznie przy tym napomknęła o tym, że wtedy każdy miałby prawo zarządzać powierzanym mu kapitałem.

Takie zachowanie jest charakterystyczne dla osób broniących dostępu do wykonywania zawodu. Podejrzewam, że Pani profesor miała na myśli doradców inwestycyjnych. Chciałbym przypomnieć, że to sama Komisja Nadzoru Finansowego zgłosiła propozycję zniesienia licencji dla maklerów i doradców inwestycyjnych oraz wskazała na podobne patologie jak te występujące w zawodzie pośrednika nieruchomości.

Odpowiedzi

Dotyczy zniesienia licencji dla posredników w obrocie nie

Temu wszystkiemu są winni sami posrednicy ,którzy walczą zaciekle o utrzymanie licencji w imię swoich własnych interesów; najpierw nazywają nowych przyszłych posredników nieudacznikami sami zapominając jak wczesniej kiedy nie było obowiazku posiadania licencji przed 2001 rokiem prowadzili biura nieruchomosci i nie posiadali licencji i nikt im nie zarzucał że byli oszustami i nieudacznikami, ponad połowa z nich posiada tylko srednie wykształcenie a dlaczego sami chcą by nowi posrednicy mieli ukończone studia wyzsze i podyplomowe jawnie widzimy,że jest to obłuda i zakłamanie wielu posredników z licencją , którzy chcieli by na rynku nieruchomosci byli tylko oni sami a resztę wykonczyc.,wtedy będą mieli wieksze zyski.Bezwzględnie nalezy zniesc licencje dla rozwoju gospodarcze go Polski.

młody

No trzeba znieść te licencje, już zbyt długo na to czekamy.

Nie mamy wolnego rynku

Państwo zamyka dostęp do zawodów tworząc korporacje. A dostać się do zamkniętej społeczności można ale najpierw trzeba przejść długotrwały proces nazywany zdobywaniem wykształcenia i praktyki. Często mnoży się przeszkody przed kandydatem. Dlaczego? Bo każdy nowy w naszej drużynie może oznaczać zagrożenie dla naszych finansów.

Zniesienie barier?????????

Ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców likwidują licencje a wprowadzają... certyfikaty. Czyli zamienił stryjek siekierkę na kijek. Certyfikaty oprócz wymogów wyższych studiów, będą oczywiście płatne i droższe od licencji. Idąc dalej tropem szaleńca (urzędnika państwowego) buszującego w materii o której niema zielonego pojęcia, należy zapytać tych "geniuszy" czy wyższe wykształcenie muzyczne albo KUL wystarczy, bo o kierunkowym wyższym wykształceniu dotyczącego branży nieruchomości mowy w ustawie niema.
Zatem mowa nie o zniesienie barier administracyjnych a ich zamiana. No pomysły PO na wyrywanie pieniędzy z kieszeni przedsiębiorcy który jest głównym sponsorem i pracodawcą urzędasów, są nieograniczone

Zamiast licencji....certyfikaty i egzamin

Rzeczywiście projekt jest absurdalny według mnie. Jeśli znosić bariery to znosić, a nie zastępować istniejące przepisy nowymi, które pozwolą na drenowanie kieszeni kandydatów do zawodu i przedsiębiorców. Takie zachowanie prędzej czy później odbije się na kliencie końcowym. Likwiduje się licencje i wprowadza droższy, bardziej restrykcyjny system certyfikacji zakończony egzaminem. Dotyczyć to ma również tych, którzy zdobyli licencje w starym trybie. Jest to wywrócenie starego systemu do góry nogami i wprowadzenie konieczności zaczynania od nowa...stare licencje staną się bezwartościowe.
Co do wykształcenia. Owszem człowiek nie posiadający wykształcenia wyższego kierunkowego będzie mógł wykonywać zawód ale aby do tego doszło musi zdać egzamin. Jak znam życie będzie on na tyle ciężki, że bez gruntownego przygotowania kierunkowego nie będzie można go zdać. Do tego będzie płatny, żeby można było na nim nieźle zarabiać.
Tak więc czytelniku masz słuszność, że nie jest to zniesienie barier tylko zamiana starych na nowe.