USA

warning: Creating default object from empty value in /modules/taxonomy/taxonomy.pages.inc on line 33.

Niewielkie spadki za oceanem. Siódmy wzrostowy tydzień na S&P500

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Sesja w USA rozpoczęła się od niewielkich zwyżek indeksu S&P500. W ostatnich dniach ważnym oporem dla indeksu są okolice 1523 pkt, szczyt z grudnia 2007, jednak dotychczas nie udało się na trwałe wybić ponad ten poziom. S&P500 znów testował wspomniany opór przez pierwsze dwie godziny dzisiejszego handlu, jednak ostatecznie popyt odpuścił i w momencie zakończenia handlu w Europie indeksy w USA zaczęły spadać. Spadki były umiarkowane. Pierwsza fala spadkowa zniosła indeks 0.2% pod kreskę, co zostało następnie odrobione. Druga fala zniosła indeks 0.5% poniżej wczorajszego zamknięcia. Ale i to znów zostało w dużej części odrobione. Ostatecznie S&P500 zakończył sesję spadkiem o 0.10%. W trakcie tygodnia indeks zyskał skromne 0.1%, ale mimo wszystko był to siódmy wzrostowy tydzień na tym indeksie. Nasdaq stracił dziś 0.21%, a Dow Jones minimalnie wzrósł o 0.04%.

Niewielkie zmiany za oceanem. Nowe wieloletnie rekordy indeksów

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Główne indeksy w USA rozpoczęły dzisiejszą sesję w okolicach poziomów z wczorajszych zamknięć. S&P500 przez pierwsze trzy godziny sesji poruszał się na niewielkich plusach, pokonując minimalnie dotychczasowy szczyt intraday 1518 pkt, ale nie mogąc przebić się ponad 1520 pkt. Ta sztuka udała się po trzech godzinach sesji. Indeks dotarł maksymalnie do poziomu 1522.3 pkt, zyskując nieco ponad 0.3%, więc ciągle mówimy tu o umiarkowanej skali wzrostów. Ostatecznie S&P500 zakończył sesję wzrostem o 0.16% na poziomie 1519.4 pkt. Dow Jones zyskał 0.34% i brakuje mu nieco ponad 1% do najwyższego historycznego poziomu odnotowanego w październiku 2007 r. (w przypadku S&P500 jest to niecałe 4%). Nasdaq stracił 0.17%.

S&P500 przebił w trakcie sesji 1500 pkt. Apple traci ponad 12%

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Słaby raport kwartalny Apple i ponad 10% spadek kursu tej spółki od razu na otwarciu nie popsuł dziś specjalnie nastrojów na szerokim rynku i nie przeszkodził S&P500 (waga Apple to tu ok. 3%, w porównaniu do ok. 8-9% na Nasdaq) w pierwszej od lat próbie testowania 1500 pkt. Główny indeks rozpoczął sesję przy poziomie wczorajszego zamknięcia, a w miarę zbliżania się do końca sesji w Europie zyskiwał stopniowo kolejne punkty. Poziom 1500 punktów został dziś naruszony, indeks po dwóch godzinach handlu dotarł do 1502 pkt, zyskując 0.5%. Poziomy te nie zostały jednak utrzymane. W ciągu kolejnej godziny cały zysk został zniwelowany, a później do końca sesji indeks poruszał się blisko poziomów z środowego zamknięcia. Ostatecznie S&P500 zakończył sesję brakiem dziennej zmiany, czyli na poziomie niecałych 1495 pkt. Dow Jones zyskał 0.33%, a Nasdaq „przy wsparciu” Apple’a, stracił 0.74%.

S&P500 tuż pod ubiegłorocznym szczytem intraday

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

S&P500 rozpoczął sesję od wzrostów w okolicach 0.4% i przez pierwszą godzinę sesji poruszał się przy maksimach z obecnego roku, tj. przy poziomie 1467 pkt. Brak zdecydowania do kontynuacji tego wzrostu zakończył się jednak cofnięciem indeksu o kilka punktów i powrotem w okolice wczorajszego zamknięcia w momencie, kiedy kończyła się sesja w Europie. Od tego momentu indeks zaczął jednak znów wspinać się na coraz wyższe poziomy, a w ostatniej godzinie sesji wyszedł na nowe tegoroczne maksima. Ostatecznie S&P500 zyskał dziś 0.76%, zamykając się na poziomie 1472.1 pkt, co jest najwyższym poziomem zamknięcia w trakcie obecnej hossy i tylko 2 punkty poniżej szczytu sesyjnego ustanowionego w zeszłym roku. Dow Jones zyskał 0.60%, a Nasdaq 0.51%. Ten ostatni indeks przez większość sesji pozostawał w tyle za pozostałymi indeksami, ale końcówka handlu wyraźnie wsparła akcje Apple i Google, co pozwoliło w dużej mierze zniwelować tę wcześniejszą słabość.

Lekkie schłodzenie nastrojów za oceanem po silnych wzrostach

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Po wczorajszych silnych wzrostach dziś amerykańska giełda rozpoczęła sesję od niewielkich spadków indeksów. Po tym słabszym początku indeksy zaczęły jednak zyskiwać kolejne punkty i wyszły na symboliczne plusy. S&P500 na dwie godziny przed końcem sesji rósł o 0.2% i na poziomie 1465 pkt zanotował dzienne maksimum (szczyt hossy to 1474 ustanowiony w połowie września). Po publikacji protokołu (minutes) z grudniowego posiedzenia Fed (konkretnie komisji FOMC) główne indeksy szybko jednak znalazły się pod kreską. W trakcie tego posiedzenia zdecydowano o zastąpieniu wygasającego programu Operation Twist poprzez zwiększenie skali skupowanych aktywów w ramach programu QE. W opublikowanym dziś protokole z tamtego posiedzenia uwagę inwestorów zwróciło zdanie, że kilku członków komitetu uważa, że skup aktywów powinien być ograniczony lub wstrzymany jeszcze przed końcem 2013 r. S&P500 tracił w pewnym momencie 0.5%, a ostatecznie zakończył handel spadkiem o 0.21%. Nasdaq spadł o 0.38%, a Dow Jones o 0.16%.

Dobra seria danych makro z USA, ale uwaga rynków skupiona jest głównie na polityce

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Wczoraj ostatnie godziny sesji w USA przyniosły zwiększoną aktywność strony podażowej, dziś sytuacja się odwróciła. S&P500 najpierw przez długi czas oscylował wokół neutralnych poziomów. Po wystąpieniu Johna Boehnera, głównego negocjatora w zakresie klifu fiskalnego z ramienia partii republikańskiej, które miało miejsce po godzinie 19-tej czasu polskiego, indeks zaczął jednak zdobywać kolejne punkty. Dzięki dobrej końcówce sesji S&P500 ostatecznie zakończył handel na dziennym maksimum (wczoraj po słabej końcówce indeks kończył sesję na absolutnym minimum) zyskując dziś 0.55%. Dow Jones wzrósł o 0.45%, a Nasdaq, który wczoraj wypadł najlepiej (najmniej stracił), dziś pozostał w tyle z zyskiem +0.2%.

Spadki w USA. Polityka niezmienne decyduje o nastrojach na giełdach

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

S&P500 rozpoczął sesję na niewielkim plusie, jednak bardzo szybko zszedł w ujemne rejony i pozostał tam już do końca sesji. Kiedy kończył się handel w Europie, S&P500 tracił niewiele ponad 0.1%, ale później zaczął systematycznie oddawać kolejne punkty. Próba odbicia w ostatniej godzinie sesji nie udała się, a końcowe pół godziny przyniosło większy atak podaży przez co ostatecznie S&P500 stracił dziś 0.79%, zamykając się na dziennych minimach. Wolumen był jednak niższy niż na wczorajszej wzrostowej sesji. Spadki na indeksie Dow Jones były podobnej skali (-0.76%), podczas gdy Nasdaq stracił 0.33%. Rynek pozostaje pod wpływem doniesień z Białego Domu i Kongresu. Agencja Fitch podała, że brak właściwego rozwiązania problemu klifu fiskalnego może skutkować obniżeniem ratingu z potrójnego A. Nie jest to jednak nic niespodziewanego. Demokraci i republikanie wydają się powoli zbliżać w swoich stanowiskach, jednak ciągle do ostatecznego kompromisu droga jest dość daleka, a negocjacje są trudne. Republikanie zamierzają wkrótce głosować w Izbie Reprezentantów swoją wersję budżetu, mimo że ta z góry jest skazana na veto prezydenta.

Słaba sesja w USA. Pogarszający się obraz indeksu Nasdaq

Komentarz Noble Funds TFI po zakończeniu sesji w USA.

Wczorajsze słabe zakończenie sesji na dziennych minimach, przy nieco wyższym wolumenie obrotów było lekko niepokojącym sygnałem i dziś ten słaby ruch był kontynuowany. S&P500 przez pierwszą godzinę sesji poruszał się okolicach wczorajszego zamknięcia. Później jednak indeks zaczął systematycznie tracić kolejne punkty. Na niecałe dwie godziny przed końcem sesji tracił 0.9%, kiedy dotarł do swojej średniej 50-sesyjnej. Ostatecznie udało się dziś ten poziom wybronić, S&P500 zamknął się powyżej minimum, spadając o 0.63%. Wolumen był niższy niż na wczorajszej sesji, ale też dość wysoki. Bardziej niepokojąco wygląda sytuacja na Nasdaq. Pewnie zaraz częściej będziemy słyszeć o złotym krzyżu śmierci wiszącym nad indeksem, co niedawno było popularne przy akcjach Apple. Opadająca średnia 50-sesyjna jest blisko przecięcia od góry średniej 200-sesyjnej. Dziś indeks zamknął się idealnie pomiędzy tymi średnimi, jak i też poniżej psychologicznego poziomu 3 000 pkt. Indeks spadł o 0.72%, przy rosnącym wolumenie. Dow Jones spadł o 0.52%. Traciły dziś wszystkie sektory poza transportowym. Dow Jones Transportation zyskał 0.14%. Indeks jest blisko wyłamania się górą z opadającej linii trendu 2011-2012 i stąd jego relatywna siła na dzisiejszej sesji.